Czy w moim przypadku spółka cywilna to dobry wybór do prowadzenia działalności gospodarczej? Odpowiedź na to pytanie może być za każdym razem inna i zależy od konkretnej sytuacji, w której się znajdujesz. O tym kiedy warto wybrać spółkę cywilną przeczytasz więcej w jednym z poprzednich wpisów na ten temat.
Jednym z podstawowych elementów, które musisz brać pod uwagę wybierając tą formą prowadzenia działalności jest ryzyko biznesowe (a w jego konsekwencji ryzyko prawne) występujące w branży, w której działasz. Konsekwencją tego ryzyka jest rzeczywisty zakres Twojej osobistej odpowiedzialności za długi spółki w przypadku powstania sporu.
Nikt nie lubi chodzić ze sprawami do sądu, problemy lepiej rozwiązywać w drodze negocjacji. Możesz w to nie uwierzyć, ale ja także nie lubię chodzić do sądu – znam bardziej produktywne sposoby spędzania czasu.
Wspólnicy spółek cywilnych znajdują się jednak w szczególnej sytuacji jeżeli chodzi o konieczność unikania sporów sądowych. Zwłaszcza jeżeli działając w ramach spółki cywilnej udzielili zabezpieczenia na rzecz wierzyciela spółki cywilnej. Dlaczego?
3 rzeczy, o których wiedzą wszyscy
- Wspólnicy odpowiadają całym swoim majątkiem za długi spółki cywilnej.
- Wierzyciel może egzekwować długi z majątku prywatnego wspólników zanim przeprowadzi egzekucję z majątku samej spółki cywilnej.
- Idąc ze sprawą do sądu nigdy nie masz pewności jakie będzie jej końcowe rozstrzygnięcie.
To trzy oczywiste rzeczy, o których musisz pamiętać jeżeli chcesz założyć spółkę cywilną albo jesteś już wspólnikiem istniejącej spółki cywilnej.
Musisz mieć jednak świadomość, że o tych trzech podstawowych wie także twój kontrahent. Będzie o tym pamiętać szczególnie dobrze jeżeli znajdziecie się w sytuacji konfliktowej – tak na etapie próby polubownego załatwienia sprawy, jak i na etapie postępowania sądowego.
Czy to wpływa na sposób w jaki będzie on z Tobą rozmawiał jeszcze przed skierowaniem sprawy do sądu? Czy wpływa to na stanowczość i zakres (wysokość) jego żądań? Oczywiście, że tak.
Jak pewny jesteś rozstrzygnięcia sprawy w sądzie?
Wyobraź sobie, że jako spółka cywilna (czyli w rzeczywistości Ty i Twoi wspólnicy) pozostajesz w sporze ze swoim kontrahentem – na przykład dostawcą towaru, wynajmującym lokal użytkowy, czy odbiorcą robót budowlanych.
Osoba ta żąda od Ciebie zapłaty za dostarczony towar (w Twojej ocenie wadliwy lub dostarczony w innej ilości), żąda zapłaty zaległego czynszu (pomimo, że w Twojej ocenie żądanie jest niezasadne bo lokal ma wady uniemożliwiające jego normalne wykorzystywanie), czy też żąda zapłaty kar umownych za wadliwe wykonanie robót budowlanych (chociaż Ty uważasz, że praca została wykonana dobrze, a ewentualne wady są spowodowane działaniem innej).
W sądzie może wydarzyć się wiele. Ze względu na różne okoliczności może dojść do sytuacji, w której z pozorów prosta sprawa okaże się dużo trudniejsza. Możesz także przegrać sprawę w sądzie, nawet jeżeli początkowo wydaje Ci się, że masz rację. Może to oznaczać prowadzenie egzekucji z Twojego prywatnego majątku.
Udzielenie zabezpieczenia zwiększa presję
Kontrahent ma także wobec Ciebie coraz częściej prawne środki nacisku – zabezpieczenie przyszłych roszczeń na etapie zawierania umowy jest coraz częściej wykorzystywanym instrumentem.
Zabezpieczenia takie mogą mieć bardzo twardy charakter i będą często sięgać do majątku osobistego wszystkich wspólników spółki. Takim stosunkowo często wykorzystywanym sposobem zabezpieczenia jest oświadczenie o poddaniu się egzekucji złożone w formie aktu notarialnego (powszechnie określane jako trzy siódemki) albo weksel.
Zrealizowanie takiego sposobu zabezpieczenia może postawić wspólników spółki cywilnej w bardzo trudnej sytuacji. Może dojść do zajęcia nie tylko majątku spółki cywilnej (zwłaszcza pieniędzy znajdujących się na firmowych rachunkach bankowych), lecz także do majątku osobistego wspólnika spółki cywilnej.
Oczywiście z takim zabezpieczeniem można próbować sobie radzić. Ale nie masz pewności ani co do szybkości neutralizacji tego zabezpieczenia, ani co do możliwości takiej neutralizacji w ogóle.
Wytrzymasz presję? Będzie duża …
Czy to wszystko wpływa na sposób w jaki kontrahent będzie z Tobą rozmawiał podczas próby polubownego rozwiązania sporu?
Oczywiście, że tak. Ob będzie wiedział, że obawiasz się możliwości przegrania sprawy w sądzie lub zrealizowania przez niego zabezpieczenia. Będzie wiedział, że może to dotknąć Cię osobiście. Egzekucja może być przecież prowadzona z Twojego majątku osobistego, a już samo zabezpieczenie roszczeń może utrudnić Ci życie przez długi okres.
Ale co najważniejsze, on będzie wiedział, że nie będą to wydumane przez niego obawy. Bo będą to obawy rzeczywiście występujące po Twojej stronie, takie nad którymi ciężko będzie przejść do porządku dziennego.
I jego naturalnym zachowaniem będzie chęć wykorzystania przewagi sytuacyjnej. Kontrahent będzie w stanie wywierać na Ciebie dużą presję, tak abyś przystał na proponowane przez niego warunki załatwienia sporu.
Nie da się ukryć, że dzięki wytworzeniu tej presji i wykorzystaniu przewagi sytuacyjnej warunki te mogą być znacznie gorsze niż gdybyś prowadził działalność w innej formie organizacyjnej – na przykład w ramach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Leave a Comment